Selen – Zawartość selenu w organizmie
ludzkim waha się w przedziale 10-15 mg. Pierwiastek ten wchodząc w skład enzymu
zwanego dejodynazyną uczestniczy w przemianach tyroksyny ( T4) w formę aktywną
hormonu trijodotyroninę ( T3). W sytuacjach niedoboru selenu w organizmie
dochodzi do zmniejszonego wytwarzania T3 w tkankach ( głównie wątroba i nerki)
i jego stężenia w krążeniu.
„Selen wchodzi w skład centrów aktywnych enzymów
antyoksydacyjnych (jak peroksydaza glutationowa - GPx, tioreduktaza i inne).
Ponieważ wiele chorób wiązano z tzw. "stresem oksydacyjnym" -
nadmiarem aktywnych form tlenu (zwanych
nie zawsze prawidłowo "wolnymi rodnikami") pojawiła się koncepcja
suplementacji selenu, w nadziei przeciwdziałania mechanizmom chorobowym.
Korzyści ze stosowania selenu upatrywano w zapobieganiu chorobom nowotworowym
(szczególnie wątroby i prostaty), chorobom degeneracyjnym układu nerwowowego
(jak choroba Parkinsona czy Alzheimera), zaburzeniom układu odpornościowego
(HIV) i wielu innym schorzeniom.
Efekty stosowania preparatów
selenu
Stosowanie preparatów selenu w ciąży w formie selenometioniny
w dawce 100-200 ug zmniejszało częstość poporodowego zapaleniu tarczycy.
Istnieją badania (u osób z chorobą Hashimoto) wskazujące, iż terapia selenem w
dawce 80-200 ug powodowała znaczący spadek poziomu przeciwciał aTPO, i
zwiększenie proporcji FT3 do FT4. Powyższe dane stanowiły przesłanki do
rekomendowania przez niektóre ośrodki preparatów selenu w leczeniu zapalnych
chorób tarczycy, tak zrobili na przykład
badacze z Grecji. Należy jednak dodać, iż mimo spadku poziomu
przeciwciał aTPO nie stwierdzono możliwości uzyskania trwałej remisji
(ustąpienia choroby) ani nie zmieniła się dawka tyroksyny (syntetycznego hormonu tarczycy) stosowana w
leczeniu wywołanej przez Hashimoto niedoczynności tarczycy.
Na dodatek istnieją równie dobrze udokumentowane badania, i
to z tych samych regionów geograficznych (w tym z Grecji), zaprzeczające
jakiejkolwiek znaczącej roli preparatów selenu u osób z chorobą Hashimoto.
W chwili obecnej leczenie choroby Hashimoto przy pomocy
preparatów selenu nie jest zalecane
przez większość organizacji eksperckich. Dlaczego? The Cochrane Library - organizacja zajmująca się
weryfikowaniem badań klinicznych zgodnie z zaleceniami EBM (medycyny opartej na
faktach) nie uznała badań dowodzących skuteczność leczenia selenem za
wystarczająco przekonywujące. Od 20 lat istnieje amerykański rejestr badań
ClinicalTrials.gov a od 10 lat europejski ISRCNT, w których rejestracja
przemawia za rzetelnością przeprowadzonych badań. Autorzy żadnej z prac
wykazujących skuteczność selenu nie zdecydowali się na zgłoszenie swoich badań
w wymienionych rejestrach
Trwa dyskusja nad stosowaniem preparatów selenu w
oftalmopatii (objawach ocznych) w przebiegu choroby Graves-Basedowa. Doniesiono
o pozytywnym efekcie preparatów selenu w dawce 100 ug stosowanych przez okres 6
mies, interpretacja powyższych badań w światku naukowym budzi liczne
kontrowersje. W 2013 r ruszyło badanie GRASS, które ma je wyjaśnić.
Długookresowe badania nie potwierdziły roli suplementów
selenu, ani wielu innych antyoksydantów w zapobieganiu chorobom nowotworowym i
degeneracyjnym. Mało tego - u osób przewlekle stosujących selen zaobserwowano
wzrost zachorowań na stwardnienie boczne zanikowe (groźną chorobę degeneracyjną
układu nerwowego o niekorzystnym rokowaniu), nadciśnienie, zaburzenia lipidowe,
a zwłaszcza cukrzycę typu 2 (tzw. cukrzycę dorosłych).
Ostanie badania prowadzone na grupie ponad 7000 osób wykazały
wzrost ilorazu szans (Odds ratio OR) zachorowania na cukrzycę typu 2 o
1,29 na każde dodatkowe 10 ug/dzień
selenu w diecie. Jest to wartość zaskakująco duża - każde dodatkowe 10 ug
selenu zwiększa szansę zachorowania o
29%. Badania eksperymentalne potwierdziły szkodliwość nadmiaru selenu na
funkcjonowanie wysp trzustkowych produkujących insulinę i na zjawisko
insulinooporności, częste u osób z nadwagą i otyłością.
Interpretacja
przeprowadzonych badań
Dlaczego stosowanie suplementów selenu nie przyniosło
spodziewanych korzyści? Dzisiaj już wiemy, że koncepcja ochrony stanu zdrowia
poprzez stosowanie antyoksydantów na zasadzie "im więcej tym lepiej"
jest w większości przypadków chybiona. Aktywne formy tlenu (popularne
"wolne rodniki") mają znaczenie zarówno w powstawaniu chorób jak i
mechanizmach im przeciwdziałających. Wolnym rodnikiem jest na przykład tlenek
azotu - molekuła niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu krążenia.
Uzyskanie korzystnego efektu w jednej dziedzinie często łączy się z
niekorzystnym efektem w innej.
Znaczenie prozdrowotne wielu składników "zdrowej"
diety (na przykład flawonoidów czy tokoferoli) upatrywano w działaniu
antyoksydacyjnym, tymczasem w rzeczywistości rozwijają działanie na zasadzie
różnorakich mechanizmów, a wewnątrz żywego organizmu mogą w ogóle nie
przejawiać działania antyoksydacyjnego. Komórka ma własne mechanizmy
utrzymywania równowagi oksydacyjno-redukcyjnej, zazwyczaj nieporównywalnie
silniejsze, niż działanie substancji egzogennych (składam podziękowanie dr hab.
Januaremu Weinerowi, z którym miałem przyjemność przedyskutować problematykę
antyoksydantów, zagadnienia statystyczne, i na którego wypowiedziach oparte są
ostatnie zdania).
Zalecenia dotyczące stosowania selenu nie uwzględniały często
lokalnych uwarunkowań. Ilość selenu w diecie jest zróżnicowana geograficznie.
Znaczenie niedoboru/nadmiaru selenu jest uzależnione od zróżnicowania
genetycznego - ryzyka zachorowań na poszczególne rodzaje nowotworów czy
genetycznie uwarunkowane różnice w aktywności enzymów, w skład których wchodzi
selen.
Wpływ stężenia selenu na korzystne i niekorzystne efekty
zdrowotne przedstawia rysunek poniżej. Warto zwrócić uwagę na stosunkowo
niewielką różnicę w stężeniu selenu pomiędzy poziomami uznanymi za korzystny i
niekorzystny, oraz nakładanie się korzystnych i niekorzystnych efektów
suplementacji selenu.
Wnioski
Powyższe przesłanki skłaniają większość badaczy do
rekomendowana dobowej dawki selenu w pożywieniu "zaledwie" na 55 ug,
co znacznie odbiega od początkowych zaleceń.
Szacunki wykonane w naszym kraju wykazały średnią dobową
dawkę selenu w diecie w okolicach wartości 30-40 ug. Skłania to do zalecania
wzbogacenia diety w produkty bogate w selen, jak kiełki zbóż, ryby czy
skorupiaki morskie. Artykułem spożywczym o bardzo dużej zawartości selenu są
orzechy brazylijskie. Więcej o zawartości selenu w produktach spożywczych
tutaj. Powyższe kalkulacje skłaniają również do ostrożności w stosowaniu
tabletkowych suplementów, gdyż większość z nich zawiera dawkę przewyższającą
rekomendowaną dawkę dobową.
W okresie ciąży większość kobiet zażywa preparaty
wielowitaminowe z dawką selenu 60 ug. W świetle zaprezentowanych danych takie
postępowanie należy uznać za właściwe a dawkę selenu w preparatach
przeznaczonych dla kobiet w ciąży - odpowiednią. Zapotrzebowanie na selen w
czasie ciąży jest większe, preparaty selenu mają znaczenie w zapobieganiu
przedwczesnym porodom, gestozie i poporodowemu zapaleniu tarczycy, niewielkie
przekroczenie rekomendowanej dawki przez okres ciąży nie powinno mieć istotnego
wpływu na zachorowalność na cukrzycę.
Jednocześnie powyższe dane stanowczo przemawiają przeciwko
przewlekłemu stosowaniu preparatów selenu w dawce 100-200 ug (jak to bywa
jeszcze zalecane) u pacjentów z chorobą Hashimoto. Taka dawka - jak twierdzą
niektórzy badacze - zmniejsza poziom przeciwciał aTPO, ale nie powoduje to
możliwości zmniejszenia dawki tyroksyny (stosowanej z powodu towarzyszącej
Hashimoto niedoczynności tarczycy) ani uzyskania trwałej remisji.
Na dodatek równie dobrze, a nawet lepiej udokumentowane są
badania zaprzeczające istotnej roli powyższego leczenia w chorobie Hashimoto.
Badania wykazujące pozytywny efekt selenu nie zostały uznane za przekonywujące
przez Cochrane Library - organizację zajmującą się weryfikacją zgodności prac
ze standardami EBM (medycyny opartej na faktach), autorzy nie zgłosili ich do
rejestru badań klinicznych ClinicalTrials.gov i ISRCNT, w których rejestracja
przemawia za rzetelnością przeprowadzonych badań.
Przewlekłe leczenie musi narazić pacjenta na niekorzystne
efekty związane ze wzrostem zachorowalności na cukrzycę i choroby układu
krażenia, co w istotny sposób może przyczynić się do zmniejszenia komfortu
życia, wzrostu ryzyka chorób sercowo-naczyniowych i skrócenia czasu życia.
Ostateczna konkluzja jest taka, że na obecnym stanie wiedzy u
chorych z chorobą Hashimoto nie ma wystarczających podstaw do przyjmowania selenu w innych celach niż profilaktyczne,
gdyż można doprowadzić do przekroczenia dawki uznanej za bezpieczną. U
Pacjentów z chorobą Hashimoto, jak u wszystkich innych zalecana jest oczywiście
profilaktyka niedoboru selenu poprzez właściwą dietę, w niektórych przypadkach
(ciąża, ograniczenia dietetyczne związane z towarzyszącymi chorobami)
przyjmowanie preparatów selenu, ale w dawkach typowych dla profilaktyki.
Leczenie oftalmopatii spowodowanej choroba Graves-Basedowa to
całkiem inna historia i należy zostawić ją specjalistom.
Motywem
zainteresowania "leczeniem selenem" u wielu pacjentów z chorobą
Hashimoto są problemy z nadwagą czy otyłością. Takie osoby sądzą, iż
zmniejszając poziom przeciwciał aTPO preparatami selenu potrafią pokonać
zaburzenia metaboliczne. Nic bardziej błędnego - nadmiar selenu nasili
insulinooporność i może przyczynić się do pojawienia cukrzycy, nadciśnienia i
zaburzeń lipidowych, a właśnie tymi schorzeniami są zagrożone osoby z nadmierną
wagą ciała.”
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz