Odchudzanie jest jak trening.
Efekt wymaga wysiłku i czasu….
Jak schudnąć? Na to nie ma gotowej recepty. Osoba mądrze zmotywowana wie, że za każdy sukces płaci się z góry. Sporo również zależy od tego, czy potraktujesz odchudzanie, jako ciąg poświęceń, czy jako zdrowy sposób zatroszczenia się o siebie. W pracy z wieloma osobami zauważyłam, że faktyczny sukces odnoszą te osoby, które uwierzą, że jedyną drogą jest wprowadzenie zmian żywieniowych w trosce o swoje zdrowie. Musisz chcieć schudnąć...tylko i wyłącznie dla siebie!
Kilogramy to emocje
Przypomnij
sobie ile razy buszowałaś w lodówce pchnięta przez nudę, stres czy emocje.
Stres stymuluje potrzebę uzupełniania poziomu serotoniny, bo pod wpływem
napięcia jej poziom w mózgu spada. Im dłużej pozostajesz pod wpływem stresu,
tym trudniej jest organizmowi odbudować zapas serotoniny. Kiedy buszujesz po
lodówce czy sięgasz po kolejne ciacho poziom serotoniny rośnie, a Twoje
samopoczucie jest lepsze. Przynajmniej na chwilę. Później to już błędne koło.
Dlaczego one chudną, a ja nie?
Ponieważ przyczyny pojawiania się nawagi są zróżnicowane. Wszystkich nie da się wrzucić do jednego worka i wyciągnąć z niego magicznej diety, która podziała niczym dotknięcie różdżki. Aby skutecznie się odchudzać, należy poznać przyczyny nadwagi czy otyłości. Z mojej praktyki wynika, że większość z nich ma podłoże psychologiczne.
Oto
kilka, bardzo dobrze znanych Tobie sytuacji, w których odżywianie daje nam
emocjonalne korzyści:
Stres
— tzw. zajadanie negatywnych emocji, kiedy to przyjemność z jedzenia i
wynikające z niego poczucie zaspokojenia są rekompensatą za przeżywanie
negatywnych emocji. Charakterystyczny dla tego zjawiska jest bezpośredni
związek przyczynowo skutkowy: czuję się gorzej, natychmiast sięgam po jedzenie.
Jestem usprawiedliwiona. Nic bardziej mylnego.
Słodycze – podjadanie słodyczy jest spowodowanie uzależnieniem się od substancji wydzielanych przez organizm tzw. hormonów szczęścia podczas ulegania nałogowi. Nic, więc dziwnego, że tu i ówdzie pojawiają nam się boczki czy fałdki.
Manipulacja
atrakcyjnością. Dla każdej kobiety oczywisty jest związek
między wyglądem a masą ciała. Niektóre, z moich klientek wręcz się głodziły,
aby osiągnąć efekt tyle tylko, że ten był odwrotny do zamierzonego.
Klucz do sukcesu!
Motywacja. To
ona pozwala wypracować Tobie nowe, zdrowsze nawyki i nie tylko te żywieniowe.
Nie oznacza to, że do końca życia masz być na diecie. Wszystkim swoim klientkom
powtarzam, że dieta to nie wyrzeczenia. Aby trwale schudnąć trzeba zacząć jeść.
Nie ma w tym nic przesadzonego. Wystarczy wypracować i utrwalić w sobie nowe
nawyki dbania o siebie. Tyle tylko, że trzeba naprawdę tego chcieć.
Decyzję
o odchudzaniu niektórzy podejmują pod wpływem chwili, inni po wielogodzinnych
rozmyślaniach. Najważniejsze jest, aby pamiętać o trudnościach, które mogą
wystąpić, i nie zniechęcać się. Najtrudniejszy jest pierwszy krok. Jednak gdy go podejmiesz, później wspólnie damy radę! W zespole siła!
Jeśli chcesz poznać moją metodę odchudzania bez efektu jo-jo zapraszam do kontaktu: dietetykaisport@gmail.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz